Kliknij tutaj --> 🖼️ problemy wychowawcze z 15 latkiem
3. Wykluczenia i problemy edukacyjne - wskaźniki i zjawiska 4. Kondycja psychiczna uczniów a problemy związane z nauką 5. Definicje wykluczenia - różne rodzaje i wymiary wykluczenia 6. Wyzwania 7. Pytania do badaczy i praktyków Źródła i polecane raporty Rozdział III. Przemoc (cyberprzemoc) i wykluczenie w czasie epidemii - przemoc
Praca wychowawczo – dydaktyczna w grupie V obejmowała realizację treści zawartych Programie wychowania przedszkolnego „Zanim będę uczniem” Elżbiety Tokarskiej i Jolanty Kopały oraz na kartach pracy „Zanim będę pierwszakiem” wydawnictwa WSiP. Do listopada 2011r została przeprowadzona diagnoza gotowości szkolnej w oparciu o
Problemy wychowawcze z 5-latkiem – odpowiada Mgr Magdalena Golicz Jak pomóc dziecku z ZA? – odpowiada Mgr Arleta Balcerek Kontakt dziecka z ojcem nadużywającym alkoholu – odpowiada Mgr Magdalena Brabec
84 poziom zaufania. Zachęcam do skorzystania z pomocy psychologa rodzinnego. Podczas wspólnej rodzinnej pracy naucza się Państwo skuteczniej stawiać synowi granice, wzmocnia w roli rodzica, podniosą poczucie własnej wartości i pewności siebie. A to wszystko ułatwi relację z maluchem i pozwoli lepiej radzić sobie w procesie wychowawczym.
[9] Nowak A., Wysocka E., Problemy i zagrożenia społeczne we współczesnym świecie, Katowice 2001. [10] Obuchowska I., Dziecko w rodzinie i instytucji- od teorii do praktyki, "Problemy Opiekuńczo-Wychowawcze" 1997, nr 3, s. 3-8.
Site De Rencontres Suisse Romande Gratuit. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2012-06-14 23:07:41 capchta Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-05-15 Posty: 6 Wiek: 25 Temat: PROBLEMY WYCHOWAWCZE Z 9-LATKIEM:-(Witam wszystkie problem z moim synem,w tej chwili ma 9 lat i nie daje sobie z nim od tegp ze jak byl maly mial wszytsko czego sobie zapragnal,jak rozstalam sie z jego tata to wszytsko sie zmienilo,juz nie kupowalam mu tego co chcial ,dostawal to na co bylo mnie stac i nie zawsze,zaczelam wszytsko mu ograniczac,na poczatku bylo ciezko ale po jakims czasie bylo juz tej chwili mieszkam z nowym partnerem juz od jakiegos roku,maly przyjal go dobrze,tak mi sie znowu zmiany typu,jedzienie wspolnie posilkow,czego nie robilam wczesniej jak bylam z synem sama,nowe poczatku mial jakies ale,ciagle sie klocilam z moim obecnym partnerem o syna,ale po jakims czasi zaczelam robic to co on,syn na pocztku byl niedobry,nie sluchal i tej chwili tez nie jest dobrze,nie wiem staramy sie zapewnic mu dobry,cieply dom a syn jest niegrzeczny,nieposluszny,opryskliwy,bezczelny,a ostatnio zaczol sikac i walic w majtki,rozmawialam z nim o tym ale on mowi ze nie wiem czzemu tak robi,dodam ze to nie jest codziennie ale co jakis czas z 2-4 razy na zauwazylam ze jak bawi sie z kolegami to gryzie siebie i jak sie pytam czemu to tez mowi ze nei wiem,mieszkamy za granica odpada pojscie do lekarza bo nie znam na tyle jezyka zeby isc. Nie wiem co mam z nim zrobic,rozmowy nie pomagaja,kary tez nie nawet klaps w tylek nie ze ciezko mi zaciagnac go do nauki,bo twierdzi ze w domu nie musi bo w szkole sie uczy i to mu wystarcza,slucha sie moje partnera ale jak go nie ma to ja mam z nim urwanie glowy. Nie mam juz sily na niego,nie szanuje mnie,potrafi odpyskowac,nie slucha sie,krzyczy,trzaska drzwiam jak mu cos zabronie bo chce przeczytac ksiazki,albo zrobic zadan z matematyki. Nie wiem jak z nim rozmawiac,bo mowi ze ok mamo a za chwile robi cos slysze przepraszam,juz nie bede itp. Moze tutaj ktos mi pomoze,nie wiem doradzi jak dotrzec do niego dopoki nie jest jeszcze za pozno,bo za chwile juz nic z tym nie zrobie i bede miala ciagle problemy z tylko ze w szkole jest bardzo grzeczny i w miare dobrze sie uczy,ale w domu normalnie nie do poznania. Pomocy 2 Odpowiedź przez Cayenne81 2012-06-15 09:19:07 Cayenne81 Bardzo Wnikliwa Obserwatorka Nieaktywny Zarejestrowany: 2012-03-10 Posty: 16,311 Odp: PROBLEMY WYCHOWAWCZE Z 9-LATKIEM:-(kiedy 9 letnie dziecko robi w majtki to już raczej normalne to nie jest,proponuje wizytę u jakiegoś psychologa bo te problemy się z czegoś wzięły,duży wpływ miało Twoje rozstanie z ojcem dziecka,i związek z nowym partnerem,ja wiem mieszkasz za granicą,można znaleźć lekarza w necie umówić się na jakiś konkretny termin i przyjechać,wiem trudne ale czasami trzeba,koleżanka mieszka na wyspach gdy jej syn chorował a tamtejsi lekarze nic nie robili po prostu wsiadła w samolot i przyleciała do Polski leczyć dziecko 3 Odpowiedź przez gojka102 2012-06-15 10:12:04 gojka102 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-11-28 Posty: 8,606 Wiek: 30+(dokładnie nie pamiętam:)) Odp: PROBLEMY WYCHOWAWCZE Z 9-LATKIEM:-( Twój syn stracił grunt pod nogami,zasady zmieniły się to,że rozstałaś się z jego ojcem i to,że musiałaś ograniczyć jego to pewnie przyjął jako fakt,że może nie jest już dla Ciebie najważniejszy,więc usilnie domaga się powrotu dawnych tego nowy związek i nowe zasady Twojego ma pewnie ciągłe poczcuie niestabilności, jak Ty byś się czuła nie wiedząc co będzie nadwerężyłaś jego poczucie rozmawiałaś z nim o zmianach jakie nastąpią w jego życiu?Co to znaczy,że staracie sie zapewnić synowi dobry,ciepły dom? Co w tej kwestii robicie konkretnie?Dziecko robi w majtki,ma ataki autoagresji,jest nieposłuszne- to poważne nie pomagają kary ani wiem jakie kary stosujesz- może są nieodpowiednie,może nie jesteś to zdecydowanie najgorsza go sądzę,żeby dziecko mogło szczerze porozmawiać z kims kto podnosi na niego rękę. Tylko czasem wśród mroku,straszy i krąży wokół zamyślony marabut, w lepkich błotach błądzący ptakLecz dzień lęki wymiecie,wiec spokojnie możecie drzwiami trzasnąć i zasnąć gdy "dobranoc" powiemy wam Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Zespół Szkół w Krasnosielcu to szkoła podstawowa i gimnazjum w jednym budynku, w sumie ponad 500 uczniów. Wśród nich 15-letni chłopiec, który nagrał zachowanie nauczyciela po zakończonej lekcji geografii – wyjątkowo wulgarne wyzwiska wobec ucznia. Zanim film trafił do internetu, o zachowaniu nauczyciela dowiedział się ojciec chłopca, który od ośmiu lat samotnie wychowuje dwóch synów. - Następnego dnia rano zapakowałem laptopa w samochód i pojechałem do szkoły. Pokazałem nagranie dyrektorowi szkoły, który zaniemówił jak je zobaczył. Nie wiem, co spowodowało w nim taką agresję. Nie wiem, dlaczego to zrobił. Trzeba byłoby być może od początku tej lekcji, żeby zauważyć, co tam się działo, czy syn sprowokował nauczyciela czy nie. Syn twierdzi, że nie, nauczyciel, że tak. Mógł nauczyciel zareagować w inny sposób, wezwać mnie do szkoły, poinformować dyrektora. Nie wiadomo, co by się działo, gdyby syn nie miał kamery. Szkoła na pewno by nie uwierzyła - mówi ojciec ucznia gimnazjum w Krasnosielcu. - Pierwszą reakcją był szok i niedowierzanie, że taka sytuacja zaistniała, że nauczyciel, którego znam bardzo długo, mógł użyć takich sformułowań wobec ucznia. Nie pasowało mi to do sylwetki nauczyciela. Jest bardzo dobrym nauczycielem osiągający bardzo dobre wyniki. Swoje zachowanie tłumaczył prowokacjami ze strony ucznia – mówi Andrzej Maluchnik, dyrektor Zespołu Szkół w Krasnosielcu. Większość osób, które od wielu lat zna nauczyciela jest zaskoczonych wulgarnością geografa. Mężczyzna pracuje w szkole już 27 lat. Uczy również historii. Był wielokrotnie nagradzany za sukcesy swoich uczniów w ogólnopolskich konkursach wiedzy. Chłopiec wychowywany jest w rozbitej rodzinie. Miał już konflikty z prawem. Mieszka z ojcem i jego partnerką. Ojciec chłopca nie pozwolił nam porozmawiać z synem. - Czy mam problemy wychowawcze? Jak to z 15-latkiem, bunt. Uczy się jak? Nie jest piątkowym uczniem. Jest uczniem słabym, powtarza klasę. W tamtym roku gorsze były przypadki – kogoś popchnął, jak to w szkole. Ma kuratora, bo będąc u matki za którymś razem ukradł alkohol ze sklepu – mówi ojciec ucznia gimnazjum w Krasnosielcu. Chłopiec, który nagrał film ma fatalną opinię wśród kolegów ze szkoły. - Z nim są ogólnie problemy. Wszystkich prowokuje, wszczyna bójki. Krążą o nim plotki, że źle się zachowuje, że ma mnóstwo uwag. Podobno nie daje prowadzić lekcji. To podobno wszystko było zaplanowane – mówią uczniowie. Za zachowanie ujawnione na filmie nauczyciela ukarano naganą i odebrano mu dodatek motywacyjny. Jednak dyrektor nie zamierza zwalniać go z pracy, a część winy za incydent bierze na siebie. - Uważam, że nie można przekreślić pana Edmunda jako człowieka za ten błąd. Chwila, która w danym momencie przerosła nauczyciela. Myślę też, że nie udzieliłem mu w porę pomocy. Były sygnały wcześniej, ale później ta sytuacja ucichła. Wydawało się, że wróciła do normy, że nauczyciel sam sobie poradził - tłumaczy Andrzej Maluchnik, dyrektor Zespołu Szkół w Krasnosielcu. Po publikacji filmu w internecie nauczyciel jest na zwolnieniu lekarskim. Próbowaliśmy się z nim spotkać, ale nie był w stanie rozmawiać. - Dziękuję, ale ja jestem chory, na lekach uspakajających. I nie jestem w stanie rozmawiać - mówi Edmund M., nauczyciel nagrany przez ucznia. Gdy o filmie zrobiło się głośno, za nauczycielem murem stanęli rodzice, którzy spontanicznie zebrali ponad 200 podpisów w obronie geografa. - To jest krok solidarności z tym nauczycielem. Był wychowawcą mojej córki, która już teraz jest liceum. I znając go, jako wychowawcę, mogę mówić o nim w samych superlatywach – wyjaśnia Aneta Białobrzeska, matka ucznia Zespołu Szkół w Krasnosielcu. - To są problemy z dzieckiem, a nie z nauczycielem. On daje zły przykład. To dzieckiem powinno się zająć - uważa Jerzy Sagański, ojciec ucznia Zespołu Szkół w Krasnosielcu. Za nauczycielem wstawili się również koledzy, którzy podkreślają, że równie dobrze mogliby znaleźć się w jego położeniu. - Zebraliśmy się po to, żeby wesprzeć naszego kolegę, bo na pewno został sprowokowany, a to jest tylko człowiek - mówi Barbara Dudek, nauczyciel Zespołu Szkół w Krasnosielcu. Ojcu chłopca proponowano wcześniej przeniesienie syna do innej szkoły, jednak odmówił. Po ujawnieniu filmu, sprawą zajęło się kuratorium. Chociaż kurator nie podważa decyzji dyrektora szkoły o ukaraniu nauczyciela naganą, chce dokładnie sprawdzić, co wydarzyło się w gimnazjum. - Planujemy przeprowadzenie kontroli doraźnej. Jej ustalenia będą dla nas podstawą do podjęcia kolejnych działań, adekwatnych do sytuacji. Katalog konsekwencji zaczyna się od nagany a kończy na wydaleniu z zawodu nauczyciela - tłumaczy Andrzej Kulmatycki, rzecznik Kuratorium Oświaty w Warszawie. Według ekspertów zajmujących się oświatą, nauczyciel w konfrontacji z agresywnym uczniem stoi na z góry straconej pozycji. - Za mało przygotowujemy nauczycieli do takich chwil w ich pracy, które muszą nadejść. Nie ma katalogu kar, które mogłyby ochłodzić gimnazjalistę, którego grzeje od środka. Dlatego, że on wie, że praktycznie nie można go wyrzucić ze szkoły, jeśli komuś kastetem nie wybije zębów. I to jest nie dobre. Nie może być tak, że tylko gangsterzy i chuligani są wyrzucani ze szkoły - mówi Jan Wróbel, dyrektor I Społecznego Liceum Ogólnokształcącego w Warszawie.
Twoje dziecko poszło do szkoły. Okazało się, że zupełnie niepotrzebnie się denerwowałaś - twój uczeń z zapałem podchodzi do nauki, świetnie się zaaklimatyzował, dobrze sobie radzi i z ogromem obowiązków, i z nowymi wyzwaniami. Odnalazł się też w grupie rówieśniczej – jego nowo nabyte umiejętności społeczne uważasz za godne podziwu. W ogóle wydaje się jakiś taki bardziej… dorosły. Jesteś z niego bardzo dumna. Chociaż – przyznasz – wydawało ci się, że dziecko w tym wieku będzie łatwiejsze w „codziennej obsłudze”. Tymczasem okazuje się, że uczeń w domu to dla rodzica często nie lada wyzwanie. Trudno się dziwić - niezależność, samodzielność oraz potrzeba, by wypowiedzieć swoje zdanie i zaznaczyć swą obecność w świecie, mają swoją cenę. Stąd pojawiają się nowe zachowania, ale i te stare, już oswojone (i często przerobione), powracają, nabierają wyrazistości, stają się przerysowane, dosadne i … frustrujące. Życie z dzieckiem w wieku szkolnym to karuzela emocji i wrażeń, często przyprawiająca o zawrót głowy. Niemniej można zapanować nad chaosem – zdyscyplinować dziecko tak, by go nie stłamsić i nie złamać, a samemu… nie osiwieć. Da się – zachowując ustalone granice – dawać mu poczucie bezpieczeństwa i… zrozumienia. To ciężka praca, ale przecież nikt nie mówił, że będzie lekko! Jakie zachowania są typowe dla dzieci w wieku szkolnym? Zerknij w poniższy tekst i dodaj sobie otuchy – nie jesteś sama! 1. Zbuntowany uczeń… Wszystko zaczyna się dość wcześnie, bo zaraz po tym, jak dziecko zaczyna mówić i na własnych nóżkach zwiedzać kąty, swe odmienne zdanie wyraża krótko: „nie”. Bunt dwulatka to dla rodziców pierwszy zimny prysznic i trening asertywności. Potem okres buntu u dzieci przechodzi kolejne etapy, wyrażając się w coraz to bardziej wyrafinowanych formach. Sprzeciw dziecka w wieku szkolnym nie jest już zwyczajnym „nie” – ono częściej pójdzie w wyzywające zachowania, knowania czy prowokujący ton wypowiedzi. Cóż, i z tym musimy dać sobie radę – wszak dorastamy wraz z dzieckiem (a nasze metody wychowawcze muszą przechodzić swoistą ewolucję). Czy możliwe jest, by w łagodny sposób poradzić sobie z małym buntownikiem, tak, by nie podciąć mu skrzydeł? Z buntownikiem na pokładzie. 2. Życie jak w stop klatce… Typowy poranek: twoje dziecko przez pół godziny siorbie chrupki z mlekiem, na umycie zębów traci kolejny kwadrans, a ubranie się wygląda na nie kończącą się opowieść. Już sama nie wiesz, czy to przekora, czy też iście kontemplacyjne zamiłowania. Wiesz jedno – tak być nie może! Choć obiecywałaś sobie, że będziesz cierpliwa i wyrozumiała, ćwiczysz oddechy, to – by nie wybuchnąć - mamroczesz w kierunku swojego dziecka coraz to bardziej wymyślne epitety, z których „mała guzdrała” jest najłagodniejszą z wersji. W końcu poddajesz się - znów jesteś szorstka, warczysz i popędzasz dziecko. O jak żałujesz, że nie możesz wcisnąć przycisku „przyspiesz” na życiowym pilocie. Dobra wiadomością jest taka, że istnieją sposoby, dzięki którym możesz owe zachowania wyeliminować i pomóc dziecku zdynamizować działanie. Mały maruda 3. Konfliktów między rodzeństwem ciąg dalszy… Kiedy jedno dziecko odrabia lekcje, drugie – w zależności od wieku – ma inne zajęcia, często dla tego pierwszego, w zaistniałych okolicznościach, frustrujące (ja ślęczę nad matmą, a on się w najlepsze bawi!). Wachlarz sytuacji, które mogą stać się zalążkiem konfliktu, jest naprawdę imponujący - zmienia się tylko sceneria i konteksty. Cóż, ogień między rodzeństwem jest zawsze – innej opcji nie ma. W końcu nie bez przyczyny mówi się, że statystyczne rodzeństwo, choćby nie wiem jak bardzo się lubiło i kochało, toczy ze sobą walkę – czy to słowną, czy na pięści - co najmniej trzy razy na godzinę. Dla rodziców to spalające i niezrozumiałe, niemniej nie mamy wyjścia: trzeba zaakceptować, że bycie siostrą czy bratem nie oznacza wyłącznie wspólnej zabawy, ale niezgodność czy rywalizację. Nie oznacza to wcale, że z założonymi rękami mamy patrzeć, czy dzieci się jeszcze wzajemnie nie uszkodziły. Wręcz przeciwnie – powinniśmy na co dzień próbować zmniejszać owe tarcia i - tym samym - wspierać budowanie dobrych relacji między dziećmi. Więcej w artykule uczeń kontra rodzeństwo. 4. Co z tym marudzeniem? Kiedy twoje dziecko było małym bąblem, często marudziło – znosiłaś to dzielnie, licząc na to, że w końcu przecież z tego wyrośnie. Niech no tylko nauczy się rozpoznawać swoje emocje, wyrażać opinie, prosić o pomoc… Tymczasem okazuje się, że także dziecko w wieku szkolnym potrafi wyprowadzić z równowagi jednym z najbardziej rozpraszających i skrajnie irytujących dźwięków – czymś w rodzaju skomlenia. Ktoś powiedział, że owo jęczenie (domowy słownik ma mnóstwo synonimów) to tajna broń dzieci. I coś w tym jest, bo - jak mało co - potrafi wyssać energię, i to nie tylko dlatego, że przyprawia o ból głowy, ale i przez to, że trudno nam tak właściwie zrozumieć jego sens, no i intencje syna czy córki. Niezależnie od tego, czy dziecko jęczy hobbystycznie, zupełnie bez celu, próbuje zwrócić na siebie uwagę bądź w tym upatruje sposobu na wyrażenie siebie, jest zjawiskiem niepożądanym. Na szczęście dzięki kilku prostym strategiom da się je wyeliminować (i uratować swoje zdrowie psychiczne). 5. Moje dziecko pyskuje! Pyskowanie, jak to zwykliśmy nazywać, to zmora naszych czasów („Nie pyskuj”, jako komentarz niemal każdej próby zabrania głosu, to z kolei trauma naszego dzieciństwa:)). Granica pomiędzy emocjonującą rozmową a przepychanką słowną, która niczego dobrego nie wnosi, jest bardzo cienka. Wyrzucanie z siebie potoku słów (często nad wyraz mocnych) w chwili uniesienia zdarzyło się nie raz, i nie dwa, każdemu. Dla dziecka pyskowanie to prosty sposób na wyrażenie siebie i emocji, występujący na każdym etapie rozwoju, z tym, że czasem ma tendencje do nasilania się. Na pewno wiele zależy od temperamentu dziecka i jego charakteru, stosunków pomiędzy nim a rodzicami, ale dochodzą do tego także kwestie wychowania i dyscypliny. Niezależnie od przyczyn, „pyskowanie”, zdecydowanie należy z tym walczyć. Warto na spokojnie, konsekwentnie temperować zapędy dziecka i uczyć go, jak komunikować się i wyrażać swoja opinię w sposób akceptowalny – z szacunkiem dla rozmówcy. Młody gniewny - jak z nim Zalewska-Biełło Wychowanie ucznia Rozwój dziecka w wieku szkolnym Masz dziecko w przedszkolu ? - zajrzyj tutaj
Najwidoczniej jest zgoda jej rodziców, choć pewnie wymuszona, mogła powiedzieć, że ucieknie z domu jak się nie zgodzą. Twój syn jest pełnoletni, więc tym bardziej nie masz na to wpływu. Pozostaje zaakceptować jego wybór, ale nie dopuszczaj do podbierania pieniędzy, żadne zakazy w tym wieku nie zadziałają, im bardziej będziesz przeciwna jego związkowi, tym on będzie trwalszy, dlatego pogódź się z tym dla swojego zdrowia psychicznego. 10 godzin temu, Gość Agila 16 napisał: on twierdzi że śpi w innym pokoju To należy między bajki włożyć. 10 godzin temu, Gość Agila 16 napisał: rodzicami jej bym porozmawiała ale e nie wiem czy mnie nie pogonią i czy będą chcieli. Spokojnie bez wyrzutów mogłabyś porozmawiać, tylko to nic nie da, bo oni też na pewno nie są zadowoleni z tej sytuacji. Być może ta dziewczyna będzie Twoją synową i to w niedługim czasie jak będzie w ciąży, więc nie ma co palić mostów. Nasze dzieci, nasza krew, nasze wychowanie, więc jeśli mamy do nich pretensje to najpierw do siebie.
Z Rodzinnego Kapitału Opiekuńczego można otrzymać 12 tys. zl ADHD - nadpobudliwość psychoruchowa - u dzieci objawia się między innymi zaburzeniami koncentracji oraz nadmierną ruchliwością dziecka. Sprawdź, czy masz nadpobudliwe dziecko. Poznaj objawy ADHD u dzieci i sposoby radzenia sobie z nadpobudliwym dzieckiem. Nadruchliwość dziecka, nazywana zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi (ADHD - od ang. Attention Deficit Hyperactivity Disorder), przeszkadza otoczeniu, kolegom w klasie i nauczycielom, działa szybciej niż pomyśli. Taki uczeń jest postrzegany jako niegrzeczny, źle wychowany lub egoistyczny. Zaburzenia koncentracji, nadruchliwość dziecka nie muszą być objawami niesforności, ale mogą oznaczać konieczność specjalistycznej pomocy. Dzieci z nadpobudliwością ruchową nierzadko mają także trudności w czytaniu, nie potrafią wyraźnie pisać, nie umieją poprawnie liczyć. Są dość bystre i inteligentne, ale “zawalają” klasówki, bo nie uważają na lekcjach i nie potrafi ocenić, ile czasu zajmie im rozwiązanie konkretnych zadań. Dzieci z ADHD jakby zatrzymują się na wcześniejszym etapie rozwoju psychologicznego (siedmiolatek na poziomie trzylatka). To powoduje, że np. w szkole nie umieją zachować się tak, jak tego się od nich oczekuje. Dziecko z ADHD jest bardzo absorbujące – nie może usiedzieć na miejscu, przeszkadza otoczeniu, jest uważane za niegrzeczne. Przeczytaj: Leki uspokajające dla dzieci: kiedy i jak je stosować? Spis treściADHD u dzieci: objawy ADHD - czy twoje dziecko ma nadpobudliwość psychoruchową?Pozostałe objawy, które mogą świadczyć o tym, że dziecko ma ADHD:Nadpobudliwośc u dziecka: kiedy udać się do specjalisty?Sposoby na nadpobudliwe dzieckoNadpobudliwość psychoruchowa może być zaletą! Joanna Jarmołowicz wyleczyła się z ADHD ADHD u dzieci: objawy ADHD - czy twoje dziecko ma nadpobudliwość psychoruchową? Można podejrzewać tę chorobę, jeśli u dziecka przez co najmniej pół roku wystąpi sześć lub więcej charakterystycznych objawów. nie może się skupić na szczegółach, ma trudność z utrzymaniem uwagi na wykonywanych zajęciach lub zabawie, wydaje się, że nie słucha, nawet jeśli zwracamy się bezpośrednio do niego, nie słucha i nie wykonuje poleceń Dowiedz się: Zaburzenia hiperkinetyczne - przyczyny, objawy, leczenie Pozostałe objawy, które mogą świadczyć o tym, że dziecko ma ADHD: jest rozkojarzone, nie może spokojnie usiedzieć (nie jest w stanie opanować swojej ruchliwości w żadnej sytuacji, robi wrażenie, jakby nie panowało nad swoim ciałem), często opuszcza swoje miejsce, co chwilę zmienia pozycję, biega w nieodpowiednich sytuacjach, nie umie bawić się cicho, jest nadmiernie gadatliwe, odpowiada na pytania przed ich ukończeniem, ma trudności w oczekiwaniu na swoją kolej, często przerywa i przeszkadza innym, nie umie organizować sobie zajęć, unika nielubianych czynności, które wymagają wysiłku umysłowego (np. odrabiania lekcji) gubi ważne rzeczy, zapomina o codziennych obowiązkach Sprawdź: Co robić kiedy podejrzewasz, że dziecko ma robaki? Nadpobudliwośc u dziecka: kiedy udać się do specjalisty? Jeśli podejrzewasz u swojej pociechy ADHD (czyli zespół nadpobudliwości ruchowej z deficytem uwagi), warto zgłosić się ze swoimi obawami do specjalisty. Jeśli podejrzenia się potwierdzą, można będzie rozpocząć terapię, co ułatwi dziecku życie w społeczeństwie, dowiesz się także, jak postępować z dzieckiem. ADHD zwykle rozpoznaje się, gdy dziecko idzie do szkoły, ponieważ wtedy jego impulsywność i ruchliwość zaczyna być problemem, ale tak naprawdę nadpobudliwość można rozpoznać we wczesnym dzieciństwie (2-5 lat). Jeżeli zauważycie, że dziecko ma objawy nadpobudliwości ruchowej, należy iść z nim do rejonowego psychiatry. Ten powinien dać skierowanie na badania stężenia poziomu hormonów we krwi i badania specjalistyczne, które wykluczą inną wrodzoną wadę systemu nerwowego. Psychiatra wydaje orzeczenie o chorobie na piśmie. Powinny być w nim zawarte zalecenia dotyczące postępowania pedagogiczno-wychowawczego. Może też przepisać łagodne środki psychotropowe lub uspokajające, dobrane do potrzeb dziecka. Decyzję w sprawie leczenia farmakologicznego będzie podejmował co miesiąc, podczas wizyty kontrolnej. Musicie ściśle współpracować z wychowawcą i nauczycielami, by dziecko było otoczone serdeczną, ale i konsekwentną opieką. W parze z zaburzeniami koncentracji idą często dysleksja i dysgrafia. Warto i te wady dziecka potwierdzić stosownymi dokumentami. Po pomoc trzeba się udać do poradni psychologiczno-pedagogicznej. Z takim orzeczeniem można złożyć prośbę do dyrektora szkoły o zapewnienie dziecku szczególnych warunków zdawania egzaminów czy też oceniania jego prac pisemnych. Na podstawie orzeczenia lekarskiego o ADHD rejonowa poradnia psychologiczno-pedagogiczna wydaje zgodę na indywidualny tok nauczania. Nauka jest bezpłatna i obejmuje przynajmniej podstawowe przedmioty. Dziecko uzyskuje promocję do następnej klasy, jeśli jest obecne przynajmniej na 80 proc. zajęć. Jeśli choruje, np. na anginę, musi uczestniczyć w minimum połowie zajęć. Optymalnym miejscem do nauki dla takiego dziecka jest mało liczna klasa o charakterze integracyjnym, najlepiej z dwójką nauczycieli. Przeczytaj: Nerwowe niemowlę - jak postępować z nerwowym dzieckiem? Jeśli twoje dziecko jest nadpobudliwe, nie wprowadzaj dodatkowego chaosu. Nie celebruj domowych rytuałów, nie przywiązuj wagi do form i konwenansów, nie bądź rygorystyczny, uprość styl waszego życia: Nie dawaj dziecku zbyt wielu zabawek naraz, Polecaj wykonanie tylko jednego zadania, np. nie mów „posprzątaj ubranie", ale: „złóż spodnie", a następnie: „schowaj je do szafy", Ustal plan codziennych zajęć, który da dziecku poczucie stabilizacji. Ale nie trzymaj się go sztywno - chodzi o przestrzeganie ustalonego wcześniej porządku, a nie ścisłych godzin, Dawaj dziecku regularnie główne posiłki, a między nimi przekąski. Głód wywołuje niepokój i rozdrażnienie, natomiast posiłki o stałej porze pogłębiają poczucie bezpieczeństwa, Kładź dziecko spać w atmosferze miłości i odprężenia, Opracuj kodeks postępowania domowego: za co należy się nagroda, a za co kara, Pozwól dziecku wybierać zabawy i zabawki. Dobrze, by wymagały współpracy z drugim dzieckiem lub dorosłym, Nie zmuszaj go do jedzenia nielubianych dań, noszenia ubrań, których nie akceptuje, Naucz się wydawać krótkie polecenia, np. „zdejmij buty", „umyj ręce". Nie rozgaduj się, bo nic nie wskórasz. Zbytnia drobiazgowość utrudnia porozumienie. Sposoby na nadpobudliwe dziecko Wydawaj polecenia przyjaznym tonem, ale stanowczo. Często zwracaj się do dziecka po imieniu, by przykuć jego uwagę. Jeśli zasługuje na karę lub upomnienie, zrób to od razu. Aż 65 proc. dzieci, które trafiają do lekarza, ma trudności z posłuszeństwem i wykonywaniem poleceń. Nie wynika to z samej nadpobudliwości, lecz jest jej konsekwencją. Dziecko jest karane za swoje zachowanie, czyli za objawy choroby. Ciągle się je gani i mówi mu: „jesteś leniwy, niegrzeczny, przeszkadzasz". W rezultacie nastolatek postrzega siebie jako osobę gorszą od innych, nieudaną. Może reagować agresją lub rezygnacją i przyjąć postawę: nie będę się starał, bo to i tak nic nie da. Trudno określić, kiedy choroba się zaczyna, ponieważ rodzice proszą o pomoc dopiero wtedy, gdy ruchliwość i impulsywność dziecka utrudnia naukę. To jednak nie oznacza, że pierwsze objawy schorzenia pojawiły się dopiero w siódmym roku życia. Nadpobudliwość jest widoczna już we wczesnym dzieciństwie. Przeczytaj: Jak wyglądają i zachowują się dzieci z FAS? - już jedna lampka może poważnie zaszkodzić [ZDJĘCIA] Rodzice wspominają dużą drażliwość dziecka, kłopoty z zasypianiem i łaknieniem. Najbardziej rzuca się w oczy nadaktywność ruchowa i trudności w przyswajaniu norm społecznych, co prowadzi do licznych konfliktów z kolegami. W wieku szkolnym dziecko z ADHD coraz bardziej różni się od rówieśników. W młodszych klasach najbardziej dokuczliwa dla innych jest jego ruchliwość. Dziecko chodzi po klasie, odpowiada bez pytania, przerywa nauczycielowi i zaczepia kolegów. Ma coraz więcej problemów ze skupieniem uwagi, a to wpływa na wyniki w nauce. W trzeciej klasie już się tylko wierci na krześle, ale nadal nie może się skoncentrować. Potem objawy choroby słabną. W okresie dojrzewania ma je dwie trzecie chorych, ale u 30 proc. są widoczne także później. Nadpobudliwość psychoruchowa może być zaletą! Nadpobudliwość psychoruchowa to cecha, która przydaje się w wielu zawodach. Choć może się to wydać dziwne, są zajęcia, przy których nadpobudliwość jest cechą pożądaną. Dobrze zatem, gdy osoby z ADHD w przyszłości zostają dziennikarzami, reżyserami, pracują w agencjach reklamowych, dużych sklepach itp. miesięcznik "Zdrowie"
problemy wychowawcze z 15 latkiem